Dzisiaj w szkole.. hmm nawet nawet. Jutro biologia mam zaliczyć na pięć tkanki, czwartek sprawdzian z historii i to tyle!
Potem sprawdzian z fizyki całoroczny no i z polskiego, ale to i tak z polaka mi oceny nie zmieni, więc luuuuz.
Już się nie uczę, co będzie, to będzie.
Jeszcze tylko przypomnę sobie historię na poprawę sprawdzianu i okej, daję sobie spokój. Nie mam już siły. :)
Stęskniłam się.. wiesz?
patrzcie jaki mam porządek :O
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz